Tolerancja... a raczej jej brak!

emotka

Tak jak w temacie... Spotkałyście/ liście(nie wiem, czy tu jacyś panowie zaglądają, ale tak na wszelki wypadek^^) się z brakiem tolerancji w swoim otoczeniu??? Czy może jesteście w 100% tolerowane???

xfioletx

przez stałe środowisko jestem traktowana z szacunkiem. na ulicy co 3 osoba wydaje dziwne odgłosy, szyderczy śmiech, wyzwiska w kierunku mojej osoby.
jak sobie z tym radzę? spływa to po mnie.
kiedy ktoś ma coś przeciwko mnie, a ma odwagę porozmawiac ze mną w cztery oczy, wyrażając się ADEKWATNIE, to z chęcią wymienię poglądy i szanuję tą osobę. natomiast kiedy słyszę wyzwiska kierowane w moją stronę, to to ignoruję - dosłownie.

emotka

ech no to masz dobrze... ja nawet w swoim środowisku nie jestem traktowana z szacunkiem... mam kilka moich ukochanych kumpelek, które za żadne skarby nie obgadują mnie... a tak, to co chwilę słyszę jakieś szepty, krzyki i szydercze śmiechy... szczerze, to spływa to po mnie, ale czasami boli... =/

iluzjA.

Cóż. Niestety w moim otoczeniu tolerancji brak. Ale ja mam to gdzieś. Choć czasem Mi przykro że każdy ma jakieś wąty do mnie, ale cóż. Krytykę przyjmuję, ale musi być uzasadniona. A w większości przypadków nie ma nic uzasadnionego w wypowiedziach osób które mają coś do mnie.
Z reguły każdy tekst brzmi 'ooo Emooo' , 'potwór' albo 'emo idź się zabij'. Ale taka ludzka głupota to mnie akurat śmieszy...
Jednak najzabawniejsze jest to jak jakieś osoby młodsze ode mnie pokazują mnie placami i zaczynają szeptać, albo patrzą się na mnie jak na jakiś eksponat w muzeum.

Jestem ciekawa czy kiedykolwiek ludzie zaczną tolerować 'inność'...

Emily

mi to zaczyna zwisać.
chociaż nie zawsze -.-
mam ten problem od podstawówki..
a do psychologa nie chcę.
a bo mama chciała mnie wziąć.

SexualChocolate

Ehh... W moją strone płyna różne wyzwiska na ulicy, przystanku autobusowym i w szkole, choć moja nowa klasa już się przyzwyczaiła do mojego wyglądu i stylu bycia. Jak słyszę obrqźliwe komentarze to je ignoruję choć czasem nie mogę nie odpowiedzieć na te głupie zaczepki i powiem coś typu "żal mi d**** ściska" i idę dalej.

heilig

na mnie sie tylko głupio patrzą i krzyczą "emoooo".
żałosne ;p

emotka

ostatnio w mojej klasie doszło do tego, że kilka osób nagadało innym coś takiego: "z nią się nie można zadawać, bo ona jest emoooo"
jak to usłyszałam, to wybuchnęłam śmiechem... w mojej klasie są sami debile... porażka... ^^ jakie mam z nich pianie... ]=D

heilig

no weźcie ; D
czasem sie nieźle można pośmiać z takich debili o0

xfioletx

EmoAlexx

Tolerancja...w szkole może i tak. W klasie nie zawsze.
Wyzwiska? ''emooo'', ,,emowa'', ''czterooka'' xD ''policja'', ''milicja'' (te ostatnie dlatego, że rymują się z moim imieniem. te środkowe z powodu okularów) Szczerze mówiąc wszystko to obracam w żart, ale muszę Wam coś powiedzieć. Ostatnio taki jeden **** (nie będę się brzydko wyrażać) zaczął się ze mnie nabijać. (Teksty w stylu: ''emo idź się potnij'') i mnie to troszkę wkurzyło. Nie zdążyłam do niego podejść, bo...uciekł xD Takiego zgrywa twardego, ale mnie się boi xD żal całkowity...

GreenStalker

prasci... Jesteście śmieszni. Jesteście "emo" prawda? czyli w wasz image poniekąd są wpisane szyderstwa... Mam 22 lata i to dla mnie trochę zabawne że (niby) przeżywacie jak to z was szydzą itp. a gdyby nie szydzili nie bylibyście EMO prawda? JEST TAKIE ROSYJSKIE POWIEDZENIE (kto chce niechaj przetłumaczy na cyrylicę) "Żyź nie sachar, a smierć nam nie ćaj" Czyli życie słodkie nie jest... a najlepsza droga zazwyczaj jest w najgorszym stanie (choć dosłownie znaczy to " życie nie cukier, a śmierć nie cherbata")

emotka

A ja Ci powiem, że ludzie szydzą, bo nie rozumieją... Kierują się stereotypami, które mogą wyczytać na nonsensopedii... Po raz któryś już z kolei, że wytłumaczyłam 5 osobom, o co tak na prawdę chodzi i zmienili zdanie...

Emily

a ze mnie ludzie sie śmieją, rentgenizujący wzrokiem..
nie dlatego że dziwnie sie ubieram, tylko..
nie chciałabym tego pisać. to zbyt drażliwy temat..
dla mnie ;/

SexualChocolate

Że mnie szycą nie tylko ze względu jak wyglądam, ale ze wględu na to jak chodzę i.... a to już bardzo smutne więc pisać nie będę...